Reklama
A A A

POSTĘPOWANIE W PRZYPADKACH RZUCAWKI

Gwałtowne nasilenie objawów późnego zatrucia ciążowego, a zwłaszcza bóle głowy, zaburzenia wzroku, pogłębienie i zwolnienie oddechu, nie­pokój ruchowy — stanowią zapowiedź grożącej rzucawki. Nieraz jednak drgawki rozpoczynają się dość nieoczekiwanie po krótkim trwaniu obja­wów poprzedzających. Zasady postępowania w tych przypadkach opracowane zostały przez Stroganowa w r. 1927. Polegają one na 1) umieszczeniu chorych w odo­sobnionym, zaciemnionym i chronionym od wszelkich hałasów (dźwięko-szczelnym) pokoju, 2) podawaniu 0,01—0,02 g morfiny dożylnie, a potem w miarę potrzeby podskórnie, 3) podawaniu doodbytniczo po 3,0 g wodanu chloralu — aż do uspokojenia wzmożonej pobudliwości chorej i ustąpienia drgawek (można dojść do 12,0—16,0 g w ciągu doby). W r. 1938 Stroganow zamiast wodanu chloralu zaproponował podawanie siarczanu magnezu — po 20 ml 25°/o roztworu domięśniowo albo po 20 ml 10—15% roztworu dożylnie. Istnieje także szereg zastrzeżeń przeciwko stosowaniu morfiny ze względu na jej porażające działanie na ośrodek oddechowy matki, a przede wszystkim — toksyczność dla płodu. Dlatego obecnie zastępuje się morfinę innymi środkami uspokajającymi układ nerwowy, a więc poza bromem podaje się pochodne kwasu barbiturowego (luminal, amytal sodu itd.). Ostatnio wreszcie ogłoszono pomyślne wyniki stosowania w tych stanach, otrzymanych niedawno we Francji przez Laborita i Houguenaya, pochodnych fenotiazyny, używanych zwłaszcza przez chirurgów w celu wywołania tzw. sztucznej hibernacji, koniecznej dla przeprowadzenia szczególnie ciężkich, grożących wstrząsem zabiegów, a także dla zwalcze­nia bardzo ciężkich zakażeń. Otóż ze środków używanych w hibernacji można podawać fenergan po 0,05 i diparkol po 0,25 — dożylnie, a szcze­gólnie largaktyl po 0,025—0,05 domięśniowo lub w kroplówce dożylnej w 500 ml 10% glikozy. Oczywiście, w razie potrzeby można i trzeba środki te łączyć z poda­waniem siarczanu magnezu oraz wymienionych wyżej leków obniżających ciśnienie (apresolina, protoweratryna, serpazil), ponadto należy podawać stale tlen, wstrzykiwać dożylnie wysokoprocentową glikozę, chlorek wapnia, stosować doustnie chlorek amonu jako lek moczopędny, gdyż inne środki moczopędne, jak związki rtęciowe i purynowe, nie odnoszą skutku. W przypadkach z niedomogą serca należy stosować środki nasercowe, zwłaszcza strofantynę, a w razie obrzęku płuc upusty krwi. Ze względu na niedobór białkowy u tych chorych podawanie dożylnie osocza daje jakoby bardzo dobre wyniki. Zresztą już Smithowie zalecali wprowadzanie dożylne ochronnej pseudoglobulinowej frakcji osocza, ma­jącej ich zdaniem wybitnie odtruwające działanie w tych przypadkach. W każdym razie Kellog w 6 przypadkach ciężkiego zatrucia ciążowego w okresie podawania pseudoglobuliny uzyskał zmniejszenie białkomoczu, obniżenie ciśnienia rozkurczowego i spadek wagi ciała. W stanach rzucawki zazwyczaj następuje dość szybko samoistny poród. W niektórych jednak przypadkach sprawa przedłuża się, napady drgaw­kowe powtarzają się pomimo stosowanych zabiegów albo też rozwija się śpiączka, która jest rokowniczo jeszcze groźniejsza. W tych przypadkach zagrożone jest nie tylko życie płodu, ale i matki, a poza tym istnieje duże prawdopodobieństwo utrzymywania się u matki trwałych następstw w po­staci choroby nadciśnieniowej, a nawet złośliwego nadciśnienia, ciężkiego uszkodzenia nerek i wzroku wskutek zmian w siatkówce itp. W takich przypadkach zachodzi konieczność zakończenia porodu przez zabieg opera­cyjny, najczęściej cięcie cesarskie. Zresztą utrzymywanie się nadciśnienia w ciągu dłuższego czasu (3—4 tygodni) pomimo energicznego leczenia — i przy żywym, zdolnym do życia płodzie również może stanowić wskazanie do wkroczenia chirurgicznego. Wskazaniem do rozwiązania może być wzgląd na życie i zdrowie matki oraz na bardziej jeszcze zagrożone życie płodu. Śmierć matki może nastąpić z powodu samej rzucawki lub jej skutków, jak wylew krwi do mózgu, ostra niedomoga lewej komory serca z obrzę­kiem płuc, ciężkiego krwotoku po porodzie, tym bardziej że często na­stępuje tu przedwczesne odklejenie łożyska wskutek zmian w ścianie macicy i w tkance łożyska oraz zmniejszenie krzepliwości krwi. Jednak zabieg operacyjny również nie jest pozbawiony w tych przy­padkach niebezpieczeństwa dla matki i dziecka. Z tych względów wskaza­nia do zabiegu muszą być stawiane bardzo oględnie, po starannym rozwa­żeniu zarówno momentu wkroczenia, przygotowania do operacji, jak i spo­sobu wykonania znieczulenia itd. Należy tu wziąć pod uwagę wszelkie okoliczności wynikające z dokładnej oceny stanu matki i płodu, jego zdolności do życia, stopnia zagrożenia itd., pamiętając, że najkorzystniej­szy dla obu stron jest poród siłami natury. Mamy dziś bowiem w swoim arsenale leczniczym dostatecznie skuteczne środki i sposoby postępowania, ażeby w ogromnej większości przypadków opanować sytuację wyłącznie za pomocą leczenia zachowawczego. Ostatecznie można próbować przyśpieszyć poród przez podawanie du­żych dawek folikuliny (po 50 000 j.) i w ten sposób uniknąć operacji. Po­dobne próby, uwieńczone pomyślnym wynikiem, były już wykonywane.