A A A

WPŁYW HORMONÓW NA CZYNNOŚĆ NEREK

Jak wynika z coraz liczniejszych obecnie i dokładniejszych badań i spo­strzeżeń, nerwowe mechanizmy regulujące pracę kanalików nerkowych działają przeważnie za pośrednictwem ośrodków podwzgórza i czynników hormonalnych — głównie zaś hormonów przysadki i nadnerczy. „Wysoce swoisty mechanizm przysadki (polegający na wydzielaniu hor­monu antydiuretycznego ADH) kieruje normalnym wydalaniem moczu wpływając na ilość wchłanianej z powrotem w kanalikach wody, nieza­leżnie od wielkości filtracji kłębkowej, na którą nie ma on widocznego wpływu" (Smith.). Od 30 z górą lat wiadomo, że uszkodzenie tylnego płata przysadki albo niektórych szlaków nerwowych łączących okolicę podwzgórza z przy­sadką lub lejkiem wywołuje u zwierząt i u ludzi moczówkę prostą z wie-lomoezem, wzmożonym pragnieniem oraz upośledzoną zdolnością zagęsz­czania sodu i chloru w moczu. Z tylnego płata przysadki otrzymuje się oprócz innych, mniej ważnych — dwa najbardziej poznane hormony, a mianowicie: 1) hormon antydiuretyczny ADH (zwany również pitresyną lub wazopresyną), który wpływa hamująco na diurezę, a ponadto powo­duje również kurcz naczyń krwionośnych (zwłaszcza tętnic wieńcowych serca); 2) hormon — pitocynę lub oksytocynę wywołującą kurcz wyłącz­nie mięśni gładkich macicy. W stanach niedoboru wody przysadka wyzbywa się hormonu ADH; gromadzi się on natomiast w niej w warunkach nawodnienia ustroju. Gaupp i Scharrer (wg Smitha) uważają, że hormon ten jest wytwarzany w nucleus supraopticus, a wydzielony zostaje do krwi przez przysadkę, dokąd wędruje wzdłuż włókien tractus supra opticohypophysealis. Pitre­syną — nawet podana dożylnie — nie powoduje u ludzi wyraźnego wzro­stu ciśnienia, dlatego też jej nazwa jest raczej niesłuszna. Natomiast jej działanie antydiuretyczne jest stałe i szybkie. Po większych jej dawkach może nawet wystąpić u zwierzęcia zupełne zatrzymanie diurezy, nieza­leżnie od ilości podawanej wody, oraz znaczne rozcieńczenie krwi (aż do wystąpienia hemolizy u królików). ADH nie zmniejsza szybkości wchła­niania wody z jelit, ale zatrzymuje diurezę nawet po dożylnym wprowa­dzeniu wody. Działa on również na nerki pozbawione połączeń nerwo­wych, a przecięcie brzusznego pnia nerwu współczulnego lub obydwu nerwów błędnych, a nawet rdzenia kręgowego na wysokości górnych krę­gów piersiowych lub — dolnych szyjnych, nie wpływa na przebieg do­świadczalnej moczówki prostej (Smith). Wszystkie dotychczasowe dane doświadczalne pozwalają przyjąć, iż hormon ten wydziela się wprost do krwi i drogą humoralną działa bezpośrednio na nerki bez udziału jakiegoś innego narządu czy układu. Przyspiesza on wchłanianie zwrotne wody w dystalnej części kanalików, a w dawce fizjologicznej nie ma żadnego wpływu na zakres przesączania w kłębkach. Diureza może więc ulegać wahaniom pod wpływem najrozmaitszych bodźców natury ośrodkowej czy obwodowej, działających na korę mózgową, stąd — za pośrednictwem układu nerwowego współczulnego wpływających na zmiany w ukrwieniu nerek i na zakres filtracji kłębkowej albo też poprzez ośrodki w podwzgó­rzu i przysadkę, pobudzających lub hamujących wydzielanie hormonu ADH, czy wreszcie i jedną, i drugą drogą jednocześnie. Tak więc np. po gwałtownym wysiłku mięśniowym diureza u psa i u człowieka może być chwilowo zupełnie zatrzymana, i to zarówno przy zachowanym unerwie­niu nerek, jak i po ich odnerwieniu (doświadczenia Klisieckiego, Pickfor-da, Rotschilda i Verneya, cyt. wg Smitha). Odgrywa tu niewątpliwie rolę wpływ mobilizowanej adrenaliny na układ współczulny i kurcz naczyń nerkowych (White i Rolf). Wpływ zmian hemodynamicznych w rozmiesz­czeniu krwi na zmniejszenie ukrwienia nerek i filtracji jest niewątpliwy (Merrill i Cargill), ale możliwość zatrzymania diurezy u psa w tych wa­runkach, nawet po przecięciu nerwu trzewnego i bez równoczesnego spad­ku filtracji w kłębkach, dowodzi udziału hormonu ADH niezależnie od zaburzeń w ukrwieniu nerek. Jak już wspomniano, udaje się u psa — nawet po odnerwieniu nerek — uwarunkować diurezę wywoływaną podaniem wody (Byków i Aleksiejew-Berkman). Byków i współpr. uwarunkowali zahamowanie diurezy u psa nawet po wyłączeniu przysadki. Dowodzi to, że wydzielanie hormonu ADH niewątpliwie jest kontrolowane przez korę mózgową. Wpływ hormonalny na czynność nerek nie ogranicza się jednak tylko do hormonów tylnego płata przysadki. Już dawniej stwierdzono, że usu­nięcie całej przysadki nie powoduje u zwierzęcia wielomoczu, a uszko­dzenie tylnego jej płata wywołuje moczówkę prostą tylko wtedy, gdy pozostał czynny przedni płat. Podawanie psom wyciągów przedniego płata wywołuje wielomocz zarówno przy zachowanej, jak i usuniętej cał­kowicie przysadce, a usunięcie przedniego płata zmniejsza diurezę po po­daniu wody. Jednym słowem, całkowity wpływ uszkodzenia czy też usu­nięcia tylnego płata przysadki na diurezę może być uzyskany tylko pod warunkiem zachowanej czynności jej przedniego płata. Stwierdzono również, że tarczyca wywiera wpływ na wielomocz w na­stępstwie usunięcia tylnego płata przysadki. Usunięcie tarczycy u psów zmniejsza objawy doświadczalnej moczówki prostej, a podawanie wycią­gów tarczycy wzmaga w tych warunkach wielomocz. W zdrowym zwie­rzęciu trudno jednak jest wykazać wpływ tarczycy na diurezę (Smith). Prawdopodobnie przedni płat przysadki i tarczyca wpływają na procesy troficzne w nerkach i wzmagają zarówno wielkość filtracji w kłębkach, jak i pracę kanalików (Smith). Wyciągi z przedniego płata przysadki nie wywierają wpływu na nerki u zwierząt pozbawionych tarczycy. Stwier­dzono także, że przedni płat przysadki działa na nerki poprzez korę nad­nerczy, której hormony wywierają wpływ na gospodarkę solną, wodną i azotową ustroju, a dzięki temu i na pracę kanalików nerkowych, zależną od ładunku T ciał dostarczanych w przesączu kłębkowym i posiadającą swoje maksimum, określane maksymalnym ładunkiem Tm dla danej sub­stancji. Bauman i Kurland pierwsi zwrócili uwagę na wybitny spadek stę­żenia Na i Cl oraz wzrost stężenia K w osoczu zwierząt po usunięciu nad­nerczy. Loeb, a następnie Harrop (wg Smitha) stwierdzili, że spadek stężenia tych ciał w osoczu zależy od utraty tych jonów drogą nerek. Po wycięciu nadnerczy obniża się znacznie wchłanianie zwrotne wody i chlor­ku sodu — stąd hip on a trem i a, hipochloremia i odwod­nienie ustroju, charakterystyczne dla niedomogi nadner­czy. Jak wiadomo obecnie, spośród około 28 hormonów wyodrębnionych z kory nadnerczy przede wszystkim grupa dezoksykortykosteronów bierze udział w regulowaniu równowagi elektrolitycznej ustroju (mineralo-kortykoidy). Typowym ich przedstawicielem jest octan dezoksykor-tykosteronu oznaczany symbolem DOCA (perkorten). Wpływ tych hor­monów na gospodarkę elektrolitów w ustroju zależy, jak się wydaje, przeważnie od działania ich na zdolność wchłaniania zwrotnego dystal-nych odcinków kanalików nerkowych, chociaż mechanizm ten nie jest jeszcze całkowicie wyjaśniony. Nie wiemy np., czy wpływ nadnerczy na wchłanianie Na jest związany z ich wpływem na wchłanianie zwrotne potasu i czy zatrzymanie K w chorobie Addisona zależy od niedoboru hormonu, który zmniejsza prawidłowe wchłanianie zwrotne tego elektro­litu, czy też jest to, jak sądzą Pitts i współpr., zjawisko niezależne od me­chanizmu kierującego wchłanianiem zwrotnym sodu. W każdym razie jest rzeczą niewątpliwą, że zarówno jeden, jak i drugi mechanizm związany jest z czynnością nerek i że u zwierząt po nefrektomii wyciągi kory nad­nerczy nie wpływają na rozmieszczenie potasu i sodu w płynach ustrojo­wych. Zagadnienie to wymaga jeszcze dalszych badań i komplikuje się tym bardziej, że na wydzielanie hormonów kory nadnerczy wpływa układ korowy i podwzgórzowo-przysadkowy za pośrednictwem hormonu ACTH z jednej strony, a nerwów wegetatywnych — z drugiej. Cdmara i współpr. podkreślają, że znaczne ograniczenie podawania sodu pobudza mechanizm korowo-nadnerczowy (nie wiadomo, na jakiej drodze — zapewne przez wzmożone wydzielanie aldosteronu, p. niżej) zwiększający wchłanianie zwrotne tego elektrolitu w kanalikach nerkowych, wskutek czego wyda­lanie jego w moczu wybitnie się zmniejsza. Tym się tłumaczy zdaniem tych autorów zjawisko, że w niektórych przypadkach chlorek amonu po­dawany osobom po dłuższym okresie diety bezsolnej nie powoduje, jak to zwykle bywa, odwodnienia ustroju przez zwiększone wydalanie Na i wody — właśnie dzięki wzmożonej czynności wspomnianego mechanizmu kory nadnerczy, wywołanej uprzednim niedoborem sodu. Wpływ kory nadnerczy na gospodarkę wodną badał dokładnie Gaunt (wg Carjagno). Sądzi on, że kora nadnerczy, niezależnie od wpływu na zatrzymanie soli w nerkach na skutek działania DOCA i innych steroidów — przede wszystkim aldosteronu (p. niżej) — działa również pośrednio lub bezpośrednio na wydalanie wody. Wydaje się, że istnieje bardzo subtelny mechanizm kierujący gospodarką wodną, związany ściśle z antagonistycz-ną czynnością tylnego i przedniego płata przysadki. Mianowicie przedni płat wpływa na ten mechanizm poprzez korę nadnerczy, której wydzielina z kolei wywiera wpływ na czynność kanalików nerkowych. Langeron, Paget i Liefooghe na podstawie licznych badań nad wchła­nianiem zwrotnym chlorku sodu w kanalikach nerkowych w warunkach fizjologicznych i w różnych stanach chorobowych doszli do wniosku, że regulacja gospodarki sodu i chloru polega na zupełnie odrębnych i nieza­leżnych od regulacji gospodarki wodnej mechanizmach nerkowych. Sądzą oni mianowicie, że wchłanianie zwrotne Na i Cl odbywa się w obrębie proksymalnych części kanalików krętych (kanalików krętych 1 rzędu). W pętli Henlego i w odcinku dystalnym jedynie woda ulega warunkowe­mu wchłanianiu. Jony Na i Cl mogą wchłaniać się w kanalikach niezależ­nie od siebie, przynajmniej w stanach fizjologicznych i niektórych stanach patologicznych. Wchłanianie sodu i chloru nie jest procesem biernym, jak np. obowiązkowe wchłanianie wody w proksymalnej części kanalików, ale zależy ono od czynnej pracy komórek kanalików i jest regulowane przez szereg mechanizmów i czynników zależnych od stanu anatomicznego i czynnościowego komórek, od zasobu wody i soli ustroju, a szczególnie od czynników hormonalnych. Chodzi tu przeważnie o hormony kory nad­nerczy, grupy tzw. mineralokortykoidów, które kierują wchłanianiem zwrotnym soli w kanalikach. Natomiast ACTH pod tym względem nie odgrywa (zdaniem tych autorów) roli, chociaż można wykazać wpływ na wchłanianie soli szeregu innych hormonów, a więc poza kortyzonem je­szcze i będźwinianu estradiolu, dienestrolu, dietylstilbestrolu, octanu i propionatu testosteronu. Nowe światło na zagadnienie gospodarki sodu i potasu rzuciło odkrycie ostatnio przez Taita, Simpsona i współpr. jeszcze jednego hormonu kory nadnerczy, wyosobnionego następnie i wykrystalizowanego z nadnerczy zwierząt niezależnie od siebie przez Reichsteina i Euwa oraz przez Wett-steina i Nehera, hormonu nazwanego elektrokortyną. Jest to, jak zostało ustalone przez tych badaczy, 18-oksokortekson. Mach i współpr., de Gen-nes i Deltour proponują dlań zamiast niezbyt szczęśliwej nazwy „elek­trokortyną" nazwę aldosteron ze względu na zawartość w jego wzorze chemicznym grupy aldehydowej. Z 500 kg nadnerczy wołów Simpson i Tait uzyskali zaledwie 22 mg kry­stalicznego hormonu, który w działaniu okazał się 25—30 razy skutecz­niejszy od octanu dezoksykortykosteronu; dawka 1,5 gamma dziennie wy­starczyła do utrzymania przy życiu i zachowania równowagi elektrolitycz­nej psa pozbawionego nadnerczy (Gross i Gisel, cyt. wg Macha i współpr. oraz de Gennes i Deltour). Hormon ten wybiórczo zatrzymuje sód i chlor oraz zwiększa wydalanie w moczu potasu u zwierząt i ludzi z niedomogą nadnerczy.